Tradycją spotkań z okazji Święta Fajki w Przemyślu jest obowiązkowa wręcz wizyta w Muzeum Dzwonów i Fajek Narodowego Muzeum Ziemi Przemyskiej. I jest to zawsze wizyta połączona z wernisażem. Tym razem, w ramach Święta Fajki 2016 było to uroczyste otwarcie wystawy, drugiej już w historii muzeum, fajek i przyborów do palenia tytoniu ze znakomitej kolekcji wrocławianina, członka PC Wrocław i znanego artysty oraz nauczyciela akademickiego – Marka Stanielewicza. W wernisażu uczestniczył także marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl.
Trudno jest mówić o eksponatach z kolekcji Marka Stanielewicza. Jest ona bowiem i bardzo obszerna, i – a może przede wszystkim – bardzo ciekawa. Kiedy po raz pierwszy spotkaliśmy się z ni ą w Krzyżowej wywarła na nas ogromne wrażenie. Gdy zobaczyliśmy ją później w MDiF w Przemyślu, emocje były jeszcze większe. Zaś tym razem – nie będziemy ich opisywać. No może używając tylko jednego określenia – znowu opadła nam szczęka.
Oczywiście Marek Stanielewicz o każdym z eksponatów opowiadał bardzo zajmująco, opowiadań tych nie sprowadzając tylko do suchych faktów. Było wiele anegdot.
Na szczęście – co też jest znakomitą tradycją Muzeum – towarzyszy bardzo dobrze wydany katalog, w którym można zapoznać się z ekspozycją. Oczywiście to nie to samo co wystawa, bo tu mamy do czynienia tylko z dwoma wymiarami.
Otwarcie kolejnej, już dwunastej wystawy czasowej w Muzeum, odbyło się na jego progu. Radości i satysfakcji nie krył pełniący obowiązki dyrektora MNZP Marek Mikrut. Podobne emocje towarzyszyły Urszuli Olbromskiej, współtwórczyni Muzeum. Wzruszony i poruszony był także autor ekspozycji.
Nie zabrakło prezentów, którymi obdarowali Muzeum fajczarze. O tym obiecał napisać szerzej Zbyszek Filipek.
Podsumowując – wystawa fragmentu kolekcji Marka Stanielewicza to bardzo mocny akcent cichego świętowania 15-lecia Muzeum Dzwonów i Fajek w Przemyślu. Wystarczy zacytować Urszulę Olbromską: – Na początku mieliśmy około 70 fajek i innych przyborów do palenia. Dziś w naszym posiadaniu jest już ich około 900.
Wystawę można oglądać do maja przyszłego roku.
Oczywiście obok wystawy czasowej czynna jest także fajkowa wystawa stała, do której na pewno powrócimy.
Wernisażowi towarzyszyła akcja zbierania deklaracji dawców szpiku kostnego.