Tytułowe puchary, medale, podkowy i hufnale oraz inne nagrody ufundowane przez liczne grono PRZYJACIÓŁ sprawiły, że żaden z uczestników V Pucharu Polski Drużyn Klubowych w Wolnym Paleniu Fajki Konin 2025 oraz XIII Złotej Podkowy nie wyjechał do domu z pustymi rękoma. Patronat honorowy nad obu turniejami sprawował prezydent Konina Piotr Korytkowski.

Dla każdego organizatora największym sprawdzianem nie są wielotygodniowe czy nawet dłuższe przygotowania lecz „ten dzień” (bez podtekstów). Dla członków Konińskiego Klubu Fajki była nim sobota – 5 kwietnia br. Najwcześniej rozpoczęli go Julian Drabent – prezydent KKF oraz Łukasz Berliński – nieoceniony i wart każdej fortuny mistrz programowania, nagłośnienia, włączania i wyłączania, oświetlania i podświetlania, kodów QR, czytników. No po prostu MISTRZ! Ale co kilka minut dołączali do nich kolejni członkowie Klubu. Choć tak naprawdę większość z nich pracowała już od piątkowego wieczoru, by możliwie najlepiej przygotować się na przyjęcie gości z całej Polski. Tak więc słoneczny sobotni ranek zastał ich nadal przy pracy w gościnnych progach restauracji NOWA ERA.

Od rejestracji, przez pyszną kawę serwowaną przez młodego baristę, po rozmowy i pierwsze wrażenia. A te jeszcze bardziej potęgowały stoiska z fajkami Mr. Bróg, gości z Ukrainy, fajkowa.pl i niezawodnej firmy „Orion”, bursztynowymi tabakierami Piotra Jakubowskiego. Większości z nas oczywiście oczy wychodziły z orbit na widok prezentowanych cudów. Na szczęście dla fajkarzy i tabakonistów niektórym także wychodziły z portfeli różne banknoty :-). Na wszystkich czekało – jak to w Wielkopolsce – słodkie. I tak przy różnych mniej lub bardziej miłych zdarzeniach upływały pierwsze minuty fajczarskiego spotkania. A gdy prezydenci, poganiani surmami, zebrali się na swojej radzie, do pracy przystąpił zespół sędziów stolikowych, nadzorowanych przez „kierownika zawodów” (tak, tak – tak się teraz regulaminowo nazywa funkcja sędziego głównego zawodów) Jerzego M. Wilczkowiaka, któremu dzielnie sekundowali w tym jego synowie: Piotr i Jacek. Po odprawie wszystko było jasne. A na zaimprowizowanej scenie pojawił się „Lena Band”, czyli instrumentalno-wokalny kwartet złożony z uczniów PSM w Koninie. Dali czadu! Dość powiedzieć, że fajczarska „starszyzna” śpiewała wraz z nimi klasyczne utwory, przygotowane przez młodzież na muzyczny przerywnik.

Gdy już nasyciliśmy się smakami nowych tytoni z „Oriona”, pogłaskaliśmy nowe fajki i wypaliliśmy znakomite cygara, nadszedł czas na zajęcie miejsc przy turniejowych stołach. Zasiadło przy nich 76 fajczarzy, w tym – debiutujący w turniejowaniu – szef samorządu Konina, prezydent miasta – Piotr Korytkowski. Zanim jednak przed każdym z uczestników znalazł się obowiązkowy komplet wszyscy – na prośbę prezydenta Juliana Drabenta – uczcili chwilą ciszy tych fajczarzy, którzy odeszli już do „Niebieskiej Fajczarni”…

Oficjalnego otwarcia obu turniejów dokonał prezydent Konina Piotr Korytkowski. A po nim głos zabrał prezydent-prezydentów Jacek Szmidt, który w imieniu Rady, trzem klubom – K-OKF 2010, Łódzki Klub Smakoszy Fajki i Klub Miłośników Fajki Szamotuły – wręczył dyplomy z okazji ich okrągłych urodzin, zastrzegając, że czwarty – dla PC Wrocław – pojawi się w rękach jego prezydenta „w odpowiednim czasie”. Kolejna decyzja Rady dotyczyła nadania przez grono prezydentów polskich klubów fajki tytułu „Fajczarz Roku”. Trafił on do Jerzego M. Wilczkowiaka z Konińskiego KF. Gratulujemy panie prezydencie Jerzy! Znalazła się też chwila i dla redakcji „Kalumetu”, przedstawiciel której wręczył Jackowi Schmidtowi autograf Zbyszka Bednarczyka potwierdzający, że został on „Kalumetowym Fajczarzem Roku”.

Po przypomnieniu zasad Regulaminu CIPC, według którego rozgrywane były oba turnieje, do pracy przystąpili sędziowie stolikowi, przed każdym z zawodników kładąc fajkę, ubijacz, dwie zapałki i tytoń. Jak się okazało fajka Zbyszka Bednarczyka była syperturniejowa. Tytoń, z nuta wanilii, do fajkowo.pl, też był turniejowy. Palił się znakomicie. Wszystkie te fakty potwierdziły wyniki zarówno tych, którzy zajęli 76 jak i pierwsze miejsce; klubowych mistrzów AD 2025 jak i lucky loser’ow.

Turniejowaliśmy więc w znakomitej atmosferze, delektując się fajką i tytoniem oraz miejscami, wyznaczonymi przez Opatrzność i… umiejętności 🙂 Najważniejsze, że w końcu prezydent Drabent odsłonił „nagrodowy bar”, w którym – trzeba to uczciwie powiedzieć – zgromadzono wielkie skarby. Wszystkie znalazły amatorów.

– Dwie rzeczy decydują o tym, że chce się organizować turnieje: fajczarze i przyjaciele organizatorów. W dzisiejszych czasach szczególnie tym drugim należą się niezwykłe słowa podziękowania, bo to dzięki nim każdy fajczarz, każdy nasz gość, został doceniony. Bardzo dziękujemy także prezydentowi Konina Piotrowi Korytkowskiemu, fajczarzowi (!), za objecie naszego spotkania patronatem honorowym. To gest trudny do przecenienia dla naszego klubu oraz dla polskiego środowiska fajczarskiego. Bardzo dziękuję także moim koleżankom i kolegom z Klubu. Jesteście wielcy – podsumował VPP i XIII ZP Julian Drabent, prezydent KKF.

W imieniu organizatorów dziękujemy naszym Przyjaciołom: Bróg Pipes, Savinelli, Chacom, Wojtkowi Pastuchowi, Fajkowo.pl, Peterson, KOPP, Tadeuszowi Polińskiemu, Michałowi Pawlakowi, Tomaszowi Zembrowskiemu, Matches Wołoszyn, Orion, Sailors Pride, Boccho, Hydrostal, VKF Renzel, PPH Fortis, HYDROSOLAR i TTI. Osobne słowa podziękowania kierujemy do tych Przyjaciół, którzy chcieli zostać anonimowi.
Galeria I



















































































Galeria II












































































