W sobotnie południe (5 lutego) na cmentarzu w Lusowie pożegnaliśmy mistrza i znakomitego człowieka Damiana Muchę. Uroczystości poprzedziła msza św. odprawiona w przepięknym miejscowym kościele.

W obecności Bliskich, Rodziny, Przyjaciół, Znajomych i fajczarzy z całej Polski w serdecznych słowach pożegnał Damiana ks. Ignacy Karge, były wieloletni proboszcz parafii. Przypomniał z nieukrywaną satysfakcją, że dane mu było poznać pasje Damiana i jego miłość do fajki.

– Widziałem jego kolekcję, pokazywał mi, gdy byłem po kolędzie. To był człowiek z pasją – powiedział ks. Ignacy Karge​.​

Następnie na cichym lusowskim cmentarzu odbyła się uroczystość pożegnania doczesnych szczątków śp. Damiana Muchy. Spoczął w grobie naprzeciwko wielkiego Polaka i lusowianina, dowódcy powstania wielkopolskiego – generała Józefa Dowbor-Muśnickiego.

We własnym imieniu oraz członków Klubu Fajkowo-Cygarowego Trafika Poznań, a także fajczarzy i wielu zgromadzonych osób śp. Damiana pożegnał Jego przyjaciel Ryszard Szułczyński.

– Damiś, Przyjacielu – zawsze będziesz w naszej pamięci, zawsze będziesz z nami – powiedział Ryszard.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie DSC08350-Pano_resize_resize-1024x400.jpg

A gdy mogiłę śp. Damiana Muchy pokryły wieńce i wiązanki kwiatów (w tym także fajka, w której tlił się tytoń) stanęli przy niej miłośnicy fajki z całej Polski, by zapalić z Tym, który już odszedł na zawsze, tradycyjną ostatnią fajkę. Widocznie była Mu ona miła, bo… żadna nie zgasła przed czasem…

Po pogrzebie w kultowej Trafice w Poznaniu jej gospodarze – Ryszard, Iwona i Tomek, a także w sąsiadującej przez ścianę pizzerii Dyzia i jego przepięknej załogi, fajczarze usiedli by nie tylko się posilić, ale obejrzeć nowe fajki i serdecznie, z uśmiechem, wspominać śp. Damiana Muchę. Znakomitą okazję ku temu stworzył prezydent prezydentów Henryk Rogalski. A zupa gulaszowa – jak wszyscy podkreślali inspirowana i ulubiona przez Damiana – była przepyszna. Że o ciastach, które wyszły z rąk młodej, przeuroczej członkini załogi Dyzia – nie wspomnę.

A gdy jeszcze później opuszczaliśmy progi przesympatycznego domu Małgosi i Marka, w ich ogrodzie dostrzegliśmy… kwitnące już bazie… Damian, one też były dla Ciebie…

Serdecznie dziękujemy Ryszardowi, Iwonie i Tomkowi, a także Dyziowi i jego fantastycznej Załodze za niezwykłe chwile, za możność wspólnego spędzenia czasu, we wspólnym gronie, z Damianem. Dzięki składamy także Henrykowi Rogalskiemu, który w niesamowicie krótkim czasie odnalazł wiele archiwalnych zdjęć Damiana, wzbogaconych także przez archiwum Jacka Schmidta.

Dzięki Wszystkim!

Aniu! Jesteśmy z Tobą i będziemy z Tobą…

Na wieść o odejściu do Niebieskiej Fajczarni śp. Damiana Muchy na ręce prezydenta RPKF – Henryka Rogalskiego, napłynęły kondolencje z całego świata…

Musisz mieć co najmniej 18 lat, żeby wejść na tę stronę

Potwierdź swój wiek

- -