Koniński Klub Fajki tradycyjnie już od kilku lat jest obecny na wyjazdowym spotkaniu na Kaszubach. Zawsze spotykaliśmy się w maju, ale w tym roku ze względów organizacyjnych (hotel) spotkaliśmy się w czerwcu – od 1 do 4.

Ekipa fajczarzy w składzie: Jerzy Maria Wilczkowiak z małżonką, Krzysztof Kozłowski z małżonką, Małgorzata i Marek Tritt i Julian Drabent z małżonką zawitała do Ostrzyc już w czwartek.

W piątek, od rana, dla chętnych przejście Rezerwatu „Jar Raduni” zakończone zwiedzaniem Elektrowni wodnej w Rutkach. Zbudowano ją w 1910 roku i jest jedną z działających dalej na rzece Raduni. Cały czas działają tam oryginalne urządzenia z tamtego okresu. Po elektrowni, wspaniale o niej opowiadając i przekazując nam wiele ciekawostek, oprowadził nas dyspozytor. Jeżeli ktoś będzie w pobliżu, to warto zwiedzić ten obiekt, umawiając się wcześniej na wizytę. Po południu tradycyjnie już rybka „U Edzia”.

W sobotę, jak co roku, wizyta w Chmielnie w Pracowni Ceramiki Kaszubskiej Neclów, połączona oczywiście z zakupami. Potem zwiedzanie pracowni Tadeusza Makowskiego w GOK w Chmielnie, w której Tadeusz buduje i naprawia kaszubskie instrumenty muzyczne takie jak diabelskie skrzypce, bazuna czy burczybas.

A po południu – tradycyjne zawody fajczarskie dla chętnych w Centrum Rekreacji „U Stolema” w Ostrzycach. Do grona osób wcześniej wymienionych dołączyli nasi kaszubscy przyjaciele: wójt Somonina Marian Kowalewski i jednocześnie Prezydent Kaszubskiego Klubu Kolekcjonerów Fajek wraz ze uroczymi członkiniami: Danutą Kosowską i Ewą Hildebrandt. Na spotkanie dojechali także tradycyjnie reprezentanci Klubu Fajki Tabak z Gdańska: prezydent Piotr Jakubowski wraz z Basią Dutkiewicz oraz Małgosia i Piotr Pleskotowie.

Po 17.00 rozpoczęliśmy nasze spotkanie, paląc 2 gramy tytoniu we własnych fajkach, „prawie” zgodnie z regulaminem CIPC.

Konkursowe palenie zakończyliśmy po kilkudziesięciu minutach, przeznaczając dalszą część wieczoru na miłe Polaków rozmowy.

Ponieważ okazało się, że w następny dzień Małgorzata i Piotr Pleskotowie obchodzą swoją 35. rocznicę ślubu, zaskoczyliśmy ich drobnymi upominkami.

W niedzielę, po śniadaniu, wyjechaliśmy do domów…

Tekst – Julian Drabent

Zdjęcia – Piotr Pleskot