George Gershwin, mimo że nie dożył czterdziestki, na trwale zapisał się w światowej muzyce. Nieśmiertelne „Summertime” – jak policzono – ma ponad 30 tys. wersji wykonań i nadal jest jednym z najbardziej popularnych motywów muzycznych świata. Ale Gershwin był także wielbicielem fajki. Pomagała mu w komponowaniu, relaksował się przy niej.
Dziś sylwetkę muzycznego geniusza (szczegółowe opisy PT Czytelnicy znajdą w Internecie bez trudu) przypominamy w jego 120. urodziny.
Zachęcamy by w wolnej chwili włączyć na przykład „Porgy & Bess”, „Błękitną rapsodią” czy „Amerykanina w Paryżu”, zapalić fajkę i…