Janusz J. Dobrecki to ikona polskiego fajczarstwa. Współtwórca pierwszego w naszym kraju klubu – PC Słupsk, jego wieloletni prezydent. Przyczynił się wydatnie do wprowadzenia naszych klubów do CIPC.
Janusz J. Dobrecki, to lekarz ze Słupska, którego do dziś – za wspaniałą opiekę – chwalą pokolenia słupszczan. W roku 1975, z gronem przyjaciół zauważył, że „Fajka mniej szkodzi”. Dołączył do prawnika Kazimierza Muchowskiego i lekarza Ryszarda Becha, z którymi założył PC Słupsk (TUTAJ). Jest też ojcem chrzestnym dwóch kolejnych klubów – w Kaliszu i Poznaniu. Z jego inicjatywy polscy fajczarze nawiązali w trudnych latach 70. i 80. ubw. kontakty z fajczarzami zagranicznymi – z ówczesnych Czechosłowacji, RFN oraz Niderlandów. „Wychował” rekordzistów i mistrzów Polski w wolnym paleniu fajki.
Jest też jednym z najbardziej znanych kolekcjonerów fajek. Prezentował je na wielu wystawach.
W swój piękny życiorys na stałe wpisane ma też honorowe prezydentowanie Konińskiemu Klubowi Fajki. Jego prezydent bowiem – Jerzy M. Wilczkowiak – tak zachwycił się hobby prezydenta Dobreckiego na wystawie w konińskim salonie Fiata, że… założył KKF.
Ale Janusz J. Dobrecki to także przykład klasycznej reguły, że lekarz to człowiek renesansu. No takie mamy z naszymi znajomymi lekarzami skojarzenia. I to poparte bardzo mocnymi dowodami. Jeden z nich przytaczamy poniżej, a znaleźliśmy go w trzecim tomie kroniki PC Słupsk, obejmującym lata 1981-84, której lekturę polecamy TUTAJ.

Na 113 karcie „Kroniki”, nieznana nam ręka utrwaliła takie myśli dr. prezydenta J.J. Dobreckiego. Spróbowaliśmy owej doktorowej „recepty” i… wyszło jak w niej zapisano.
Dziękujemy Panie Doktorze, dziękujemy Panie Prezydencie…
A dostęp do całej kroniki PC Słupsk, dzięki Bałtyckiej Bibliotece Cyfrowej mamy TUTAJ.
Ta droga zachowania informacji o naszych korzeniach, naszej tożsamości, wzlotach i upadkach wydaje się dziś najlepszą z możliwych…