
Pan Roman lubi fajki
Pana Romana spotkaliśmy niedawno, w czasie przedpołudniowego spaceru po konińskiej starówki. Dostrzegliśmy go od razu – przecież palił fajkę.
Pana Romana spotkaliśmy niedawno, w czasie przedpołudniowego spaceru po konińskiej starówki. Dostrzegliśmy go od razu – przecież palił fajkę.
Gdyby nie zaproszenie przesłane z Warszawy przez Fidela – prezydenta PC Warszawa – w ogóle nie wiedzielibyśmy co dzieje się u fajczarzy w stolicy. A tak – proszę bardzo, wszystko jasne.
Przed Bożym Narodzeniem otrzymaliśmy z Gdańska (tak, tak – od Piotra Jakubowskiego) przefajną przesyłkę. Dziś, przy wkładaniu do piekarnika „boczku polskiego” z „przedłużonym” o tydzień terminem do spożycia (nie od dziś wiadomo, że tzw. obróbka termiczna potrafi zdziałać cuda) wpadliśmy na pomysł, że jest to liczący kilkadziesiąt lat… laptop. Laptop ze Zbigniewem Turkiem.
– Dobra fajka wymaga pieszczot jak kobieta. Stąd, żeby była piękna i efektowna musi się włożyć dużo pracy – zawsze powtarzał swoim uczniom Ludwik Walat, mistrz fajkarski.
O tej porze roku, od wielu już lat, czyniliśmy przygotowania do wyjazdu do Poznania. Wrzesień bowiem to najczęstszy termin odbywania się jednego z najbardziej prestiżowych turniejów w naszym kraju, z ogromnymi tradycjami, który stanowił wzór organizacyjny nie tylko dla wielu klubów, czyli na poznańskich Novotel. Niestety, w tym roku… Ale oddajmy głos Henrykowi Rogalskiemu, prezydentowi prezydentów, spiritus movens Klubu Kolekcjonerów Fajek Poznań.
W czasie niedawnych urodzin warszawskiego klubu fajczarzy – PC Warszawa – niechcący trafiliśmy do pomieszczenia, w którym zebrali się obecni na spotkaniu prezydenci polskich klubów fajki. Swoim zwyczajem fotnęliśmy tylko, dłużej nie zatrzymując się – nie byliśmy bowiem zaproszeni na obrady Rady Polskich Klubów Fajki. Że były to obrady zdołaliśmy się zorientować z kilkunastu słów, które dotarły do naszych uszu w czasie focenia. Mówili prezydenci o zbliżającym się Pucharze Świata, który 13 października ma się odbyć w Poznaniu. – To bardzo dobrze, że mówią – pomyśleliśmy – bo czas nagli, a spraw organizacyjnych, w których trzeba pomóc prezydentowi Heniowi Rogalskiemu – sporo.
Potwierdź swój wiek