Takiego końca roku zawsze życzymy PT Czytelnikom Kalumetu. Radość, radość i jeszcze raz radość!
Najpierw poczuliśmy niezwykłe ciepło na serduszku, gdy rozstając się z gościnnymi bydgoszczanami na listopadowym Grand Prix obdarowani zostaliśmy przez Romka Sindrewicza Bydgoskiego Bractwa Fajkowego jedną z jego prac. Dla przypomnienia – Romek ma niezwykły dar wyszukiwania piękna w każdym drewnie, które zatrzymuje w niepowtarzalny sposób w swoich skromnych – wydawać się może – deskach. Ale jakich deskach! Jest w nich wszystko – i piękno, i ciepło drewna, i jego zapach oraz kolor. Jednym słowem – cudeńka. Dzięki Romku.
Romkowe deski to małe dzieła sztuki, chętnie kupowane przez fajczarzy.
Kolejne prezenty z Bydgoszczy nadeszły w niezwykłej paczce dzisiaj (czwartek, 28 grudnia). Są pokłosiem bardzo serdecznej rozmowy z prezydentem Tadeuszem Wojtuszkiewiczem. W jej trakcie Prezydent Klubu Kolekcjonerów Fajki Bydgoszcz zdradził, że ma w swojej kolekcji niezwykły okaz. Jaki – opiszemy w następnej informacji. A to dlatego, że wraz z nią Tadeusz obdarował nas niezwykłymi fajkami postaciowymi mistrza Mieczysława Walata oraz – opartymi na uzyskanych z jego pracowni klockach – „wojtuszkiewiczówkami” Do tego dwie fajki klubowe! Palce lizać.
Dziękujemy i jesteśmy bardzo, ale to bardzo zaszczyceni. Żeby nie powiedzieć: przeszczęśliwi.