utworzone przez Mirosław Jurgielewicz | 20 listopada 2013 | Fajki
Najpierw był list od znakomitego kolekcjonera – Michała Morawskiego. Później kontakt naszej redakcji z dyrekcją Muzeum Tatrzańskiego. Ale wcześniej oczywiście wizyta na oficjalnej stronie internetowej placówki. I… mnóstwo pozytywnych zaskoczeń.
utworzone przez Mirosław Jurgielewicz | 18 listopada 2013 | Aktualności
W czasie bydgoskiego turniejowania (w sobotę, 16 listopada) odbyła się Rada Prezydentów. Program posiedzenia był bogaty, a o szczegółach na pewno poinformuje prezydent Rady Polskich Klubów Fajki Henryk Rogalski. My chcemy skupić się tylko na jednej informacji – Rada się rozrasta.
utworzone przez Mirosław Jurgielewicz | 17 listopada 2013 | Spotkania
Niżej opisaliśmy nasze wrażenia z sobotniego (16 listopada 2013 roku) fajczarskiego spotkania, które Bydgoski Klub Kolekcjonerów Fajek zorganizował w restauracji „Zalew”, nad Brdą. Tu kolejna porcja naszych obserwacji, zgromadzona na zdjęciach, które udało się nam wykonać w czasie fantastycznego turniejowania na zupełnym luzie. Choć „sportowców” i tym razem nie brakowało.
utworzone przez Mirosław Jurgielewicz | 17 listopada 2013 | Spotkania
Blisko pięćdziesięcioro fajczarzy wystartowało w dwóch turniejach w ramach zorganizowanego przez Bydgoski Klub Kolekcjonerów Fajek fajczarskiego święta fajki nad Brdą. W restauracji „Zatoka” (była siedziba przedwojennego i powojennego Bydgoskiego Klubu Wioślarskiego), jak to tradycyjnie w Bydgoszczy za sprawą Tadeusza Wojtuszkiewicza i grona oddanych mu osób, było bardzo rodzinnie. Największą rodzinę stanowili, co zdarza się już niemal na każdym turnieju, członkowie Kaszubskiego Klubu Kolekcjonerów Fajek „Kaszebsko Pipa”.
utworzone przez Mirosław Jurgielewicz | 13 listopada 2013 | Zaproszenia
Jeśli przyjąć metodę oswajania czasu, stosowaną skutecznie od lat przez Tadeusza Wojtuszkiewicz, prezydenta Bydgoskiego Klubu Kolekcjonerów Fajek, to z pewnością rok miałby grubo ponad 600 dni. Bo wystarczy spojrzeć na kalendarz przesłany nam przez prezydenta, by stwierdzić, że tak w zasadzie z Bydgoszczy nie warto się nigdzie ruszać, no chyba że jednak… I to tylko w pół roku!
W każdym razie to ostatni dzwonek by jeszcze skorzystać z zaproszenia na dzień turniejowania do grodu nad Brdą, zatytułowanego Bydgoskie Spotkania Fajczarzy. Atrakcji moc, a w Tadeuszowym opisie wygląda to tak.