Kalumet wrócił do… Kalumetu

Kalumet wrócił do… Kalumetu

Długo zastanawiałem się nad ostatnim tegorocznym wpisem do Kalumetu. Że mijający rok nie był zbyt łaskaw dla fajczarzy? Wszyscy o tym wiedzą. Że w Koninie wyłoniono nowego klubowego mistrza Polski i że jest z Wrocławia? Fakt… Że zdarzały się różne sytuacje – najwięcej bardzo przyjemnych, ale była i kropla dziegciu w tej beczułce miodu… Wiemy… Dlatego sięgnąłem po prawie wigilijną opowieść. Bo tak naprawdę zaczęła się ona jeszcze przed wigilią.

Musisz mieć co najmniej 18 lat, żeby wejść na tę stronę

Potwierdź swój wiek

- -