fotogaleria


kalumet

aktualności

turnieje

fajki

rozmowy

zaproszenia

fotogaleria

galeria

felietony

linki

e-adresy

ankieta

archiwum

przepalona fajka

redakcja

english

Janusz TERakowski

jeżeli

 

 

list@kalumet.pl

 

 

Rada Polskich

Klubów Fajki

 

 

Amerykańska strona Bartłomieja Antoniewskiego

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Archiwum fotokalumet

(kliknij na logo)

 

 

Gdańskie Święto Fajki w obiektywie

(22.02.2010.)

 

Zapraszamy do obejrzenia dwuczęściowej foto-relacji z dwudniowych obchodów tegorocznego międzynarodowego Dnia Fajczarzy - II edycji "Spotkania koneserów", które odbyły się 20 i 21 lutego 2010 roku w Gdańsku.

 

 

 

 

MDF(1)

MDF(2)

Powrót>>>

 

 

23. urodziny PC Warszawa

Ola Jurgielewicz - Koniński KF

(5.04.2009.)

 

W bardzo rodzinnej i przesympatycznej atmosferze upłynęło urodzinowe spotkanie członków PC Warszawa oraz licznego grona gości. Między innymi z Łodzi, Konina i Płońska. W urodzinowym turnieju (29 marca br.), który poprzedziło uroczyste zdmuchnięcie świeczek (tylko dwóch co prawda, ale mających wagę 23...) na wspaniałym torcie oraz... jego konsumpcja.

Powrót>>>

Dalej foto>>>

 

 

 

 

II Międzynarodowy Dzień Fajczarzy

Świętowanie po zielonogórsku

(Inf. wł. 25.02.2009.)

 

Tak jak zapowiadaliśmy publikujemy galerię zdjęć obrazującą dwudniowe obchody II Międzynarodowego Dnia Fajczarzy, które odbyły się w Zielonej Górze z inicjatywy członków Zielonogórskiego Klubu Fajki, pod wodzą prezydenta Leszka Sosnowskiego. W uroczystościach uczestniczyła także Renata Dancewicz, znana aktorka filmowa i telewizyjna.

Nie zabrakło tez super atrakcji na jednym ze stoków. Otóż wykorzystując wiellllką fajkę Mr. Bróg zielonogórscy fajczarze zbudowali... fajowe sanki. Zjeżdżał na nich - bez strachu i mrugnięcia okiem - sam prezydent Sosnowski. Filmik z jednego ze zjazdów można obejrzeć korzystając z poniższego linku: http://www.youtube.com/watch?v=L7B8YrNlXvo

I na koniec musimy zauważyć, i to z dużą przyjemnością, że Poczta Polska lubi fajczarzy, bo płyta ze zdjęciami potrzebowała tylko kilkunastu godzin, by dotrzeć z Zielonej Góry do naszej redakcji.

Zdjęcia - Maciek Dworak i z Archiwum ZKF

Dalej foto>>>

Powrót>>>

 

 

II Międzynarodowy Dzień Fajczarzy

Telewizyjno-gdańskie spotkanie na zdjęciach

Mirosław Jurgielewicz

 

Tyle się działo w przedostatni weekend lutego 2009 roku, że trudno było tego nie uwiecznić fotograficzną kamerą. Oczywiście jest to tylko subiektywny wybór, dokumentujący te ważkie wydarzenia, o których Piotr Jakubowski powiedział tak.

- Obchody Międzynarodowego Dnia Fajczarzy odbyły się w Gdańsku tak jak planowano - w dniach 20-22.02.2009 roku.Zamierzeniem organizatora było godne uczczenie dnia fajczarzy niewątpliwie WIELKIEGO ŚWIĘTA wszystkich fajczarzy, kapitalnie zaproponowanego i zapoczątkowanego przez klub fajki w Vanqouver (chwała im za to!).
Program przygotowany przez organizatorów zawierał przesłanie integracji środowiska fajczarskiego w duchu propagowania kultury palenia, realizacji pasji kolekcjonerstwa, podtrzymywania tradycji i chęci jednoczenia się poprzez uczestnictwo we wspólnych spotkaniach. Wystawa starych fajek, w tym najstarsza fajka ceramiczna znaleziona na terenie Gdańska, zwiedzanie Centralnego Muzeum Morskiego pod kątem fajek, degustacja tytoniów i cygar w rytmie jazzu oraz turniej INTEGRACJA KONESERÓW myślę, że wtopił się odpowiednio w apel prezydenta CIPC. Chciałbym jeszcze raz serdecznie podziękować uczestnikom za wzięcie udziału w obchodach - napisał Piotr Jakubowski, prezydent Gdańskiego Klubu Fajki i właściciel Gdańskiego Salonu Fajki.

Nic dodać nic ująć. Chociaż dodać trzeba jeszcze jedną ważna informację: fajka, w której paliła w telewizyjnym studio "Kawy czy herbaty?" Agnieszka Szulim-Badziak została wykonana, specjalnie na te okazję, przez mistrza Zbyszka Bednarczyka z Przemyśla. Za to też dziękujemy  ci bardzo Zbyszku.

Dalej foto 1>>>

Dalej foto 2>>>

Powrót>>>

 

Dali popalić i Bachusowi

(Inf. wł. 23.09.2008.)

Z Zielonogórskiego Klubu Fajki otrzymaliśmy przesympatyczną przesyłkę, a w niej płyta ze zdjęciami, na których utrwalono "zadymę", którą pod hasłem "Fajczarze wszystkich krajów łączcie się", w tradycyjnym święcie wina, czyli zielonogórskich "Bachanaliach". zorganizowali członkowie klubu z prezydentem Leszkiem Sosnowskim.

W porównaniu z ubiegłorocznym udziałem fajczarzy w święcie polskiego wina, tegoroczne przerosło najśmielsze oczekiwania. Było więc wspólne palenie brogowego "olbrzymka", próbowanie fajki wodnej oraz korowód (dosłownie i w przenośni) chętnych z całego świata, by sfotografować się ludźmi, którzy kochają fajkę.

Skwapliwie więc skorzystaliśmy ze zdjęć klubowych, by wydarzenie to zaprezentować w naszej galerii.

Zdjęcia - Archiwum ZKF

Dalej foto>>>

Powrót>>>

 

EuroTab 2008 - dobrze, że był

Mirosław Jurgielewicz

(13.07.2008.)

 

Tak, zapowiadane jako największe w Polsce i w tej części Europy targi tytoniu i fajek - EuroTab 2008, które pod koniec czerwca odbyły się w Warszawie, trochę nas rozczarowały. Zresztą w tej opinii nie jesteśmy osamotnieni, bowiem targowe propozycje zwiedzaliśmy przez kilka godzin z Markiem Oszupem z PC Warszawa, który też niezbyt wiele przeżył wzruszeń czy zaskoczeń.

EuroTab to na pewno targi potrzebne branży tytoniowej. Gorzej już z fajczarzami - dla nich detalicznej ofert raczej nie ma, a i nawet o próbki tytoniu było trudno. Papierosów i cygaretek można było wypalić dziesiątki - fajki z dobrym tytoniem... dwie.

Cóż więc było na warszawskiej imprezie? Przede wszystkim mnóstwo "wynalazków" obok których fajczarz przechodzi obojętnie - jakieś rurki do robienia sekretów, maszynki do nich, nowe rodzaje tytoni papierosowych itd. Na szczęście był Andrzej Bocian ze swoim "Światem Fajki" oraz wspaniałymi gośćmi (to już historia na inne opowiadanie) oraz Mostex Polska czyli dr Josef Stanislav i jego ludzie - wspaniali znawcy tytoni i fajek - panowie Gembala. Była berlińska Planta i koledzy z Moskwy z miesięcznika "Tabacco Shop" i "Tabacco Reviu". Sporo fajek znaleźliśmy - na szczęście - na stoisku Włoch. A wśród nich fajki Mastro De Paja ze słynnej kolekcji amsterdamskiego muzeum, o której napiszemy niebawem.

Można więc zadać pytanie: to po co wybierać się na kolejny EuroTab? Odpowiedź może być na pewno i taka. Warto mimo wszystko zobaczyć z bliska, choć nieliczną, ale zawsze, prezentację przedmiotu i akcesoriów do niego, który jest jednym z najbardziej przez nas lubianych. Bo fajka na zdjęciu czy filmie to nie ta sama fajka, która możemy wziąć do ręki, obejrzeć, przymierzyć się. Warto też pojechać na targi by porównać atmosferę ze znanych "Pipes Show" towarzyszących wielkim fajczarskim imprezom. Poszukać fajek wyprodukowanych w Polsce. Ale - już uprzedzając ewentualne pytania - można je zobaczyć tylko u... polskich wystawców.

Czy więc warszawski EuroTab 2008 był udany? Najlepiej wiedzą jego uczestnicy. My zaś, należący do grona zwiedzających preferujemy odpowiedź bardziej dyplomatyczną: dobrze, że były.

Dalej foto>>>

Powrót>>>

 

 

CPCC Chicago 2008

Zdjęcia - Julian Drabent

(12.07.2008.)

 

Na choćby pobieżne zwiedzenie jednej z największych na świecie imprez fajczarskich -Chicago Pipe Show - potrzeba co najmniej kilku, o ile nie kilkunastu, godzin. Wiedzą to ci polscy fajkarze i fajczarze, którzy mieli okazję być choćby w maju tego roku w Chicago.

Od kilku lat wystawie towarzyszy turniej fajczarski, w którym startują także Polacy. Podobnie było i w tym roku. O wynikach osiągniętych przez nich informowaliśmy już na łamach Kalumetu.

Dziś proponujemy naszym P.T. Czytelnikom powrót - choć tylko wirtualny - tam, gdzie fajki wystawiane przez fajkarzy i sprzedawców z całego świata liczone są nie w dziesiątkach, a w setkach i tysiącach. Tam gdzie można dostać oczopląsu i żałować, że ma się tylko taką cienką kartę kredytową. Wreszcie tam, gdzie spotykają się przyjaciele, dla których przedmiot wykonany ręką innego człowieka ma niezaprzeczalną i niepodważalna wartość.

Zapraszamy do zwiedzenia Chicago Pipe Schow 2008, w czasie którego Henryk Worobiec - mistrz fajkarski z Przemyśla, został członkiem UPCA - Stowarzyszenia Fajczarzy Stanów Zjednoczonych AP.

Miłego relaksu z fajką i zdjęciami wykonanymi przez Juliana Drabenta z Konińskiego KF.

Dalej foto>>>

Powrót>>>

 

Kaszebska Pipa 2008

Zdjęcia - Julian Drabent (KKF)

(12.07.2008.)

 

Choć od fajowego spotkania n Kaszubach minęło już trochę czasu, to postanowiliśmy przypomnieć tamte wspaniałe i przesympatyczne chwile. Posłużyły nam do tego zdjęcia wykonane przez Juliana Drabenta z Konińskiego KF, uczestnika turnieju.

Fotoreportaż z pewnością ucieszy tych, którzy pod koniec maja 2008 roku byli na Kaszubach, jak i tych, którzy ciągle się zastanawiają, czy w przyszłym roku spędzić weekend w pięknej okolicy.

Dalej foto>>>

Powrót>>>

 

Skorzonera pod wrzoścem

(Inf. wł. 11.11.07)

 

Pierwszy raz zdarzyło się nam z zapartym tchem i prawie wypiekami na twarzy oglądać słynny program telewizyjny Roberta Makłowicza "Podróże kulinarne". Co prawda w pracowni fajkarza Bartka Antoniewskiego zdarzyło się nam przegryźć "mało co nie co", ale nigdy nie widzieliśmy by - oprócz wody w czajniku - gotowano w niej. Tym różnimy się więc od wszechpotężnej telewizji.

Pan Robert, w otoczeniu narzędzi, ale przede wszystkim wrzośca i wyciętych z niego eboszonów, w towarzystwie zajętego praca fajkarza, ugotował potrawę także "z korzenia" - tzw. szparagów jesiennych - scorzonera. Wcześniej jednak odwiedził przemyskie Muzeum Dzwonów i Fajek, z dużym znawstwem opowiadając o przedmiotach stanowiących ukochany przedmiot PT Czytelników.

Wizyta w pracowni Bartka - jasnej i ciepłej - rozpoczęła się od prezentacji fajkarza i wyjaśnienia znaczenia podstawowych pojęć: fajkarz i fajczarz. Jak zwykle małomówny mistrz fajkarski usiadł do pracy, a pan Robert przystąpił do sporządzania kolejnej uczty dla podniebienia, w przerwach między jedną a drugą czynnością prezentując wrzosiec, eboszon i napoczętą już fajkę. Gdy mistrz fajkarski pracował dłutem, mistrz patelni przygotowywał wszystko by "jesienne korzenie" przyjęły ostateczną formę znakomitej potrawy, ze swadą opowiadając o "cyklu produkcyjnym".  Finałem pobytu Roberta Makłowicza w pracowni Bartka Antoniewskiego było wzajemne obdarowanie się prezentami przy-gotowanymi (w przenośni i dosłownie) przez obu mistrzów. Pan Robert nie krył zadowolenia z pięknej fajki, przypominającej cebulę, a Bartek długo smakował potrawę by wreszcie wypowiedzieć sakramentalne: "Bardzo dobre!".

Później Rober Makłowicz odwiedził jeszcze pszczelarza, piękny przemyski dworzec dawnej CK kolei, Muzeum Miejskie oraz forty. Tu ugotował, w prawdziwym kociołku nad ogniskiem, słynny honwedzki gulasz, no koniec robiąc sobie tradycyjny portret rodzinny u CK fotografa.

I choć nie dane nam było znaleźć się w samym centrum fajowej kulinarnej zadymy, to wszak parę klatek z ekranu zdjąć się nam udało.

Zaś w nawiązaniu do poprzedniej aktualizacji, tak jak przypuszczaliśmy, Bartek Antoniewski szybko podał nam autorów zdjęć ilustrujących zapowiedź programu Roberta Makłowicza w Drugim Programie TVP - po jednym wykonali mistrz fajkarski i reżyser programu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Niezawodny Zbyszek Filipek (prezydent PC Warszawa) nadesłał nam link, pod którym można obejrzeć cały program Roberta Makłowicza, zrealizowany w czasie jego pobytu w Przemyślu, w tym u mistrza fajkarskiego Bartka Antoniewskiego. Oto on: http://www.itvp.pl/player.html?mode=0&channel=452&video_id=29204

Powrót>>>

 

 

 

Fabryka Fajek otwarta

Mirosław Jurgielewicz
 

We wcześniejszych aktualizacjach informowaliśmy o uroczystym otwarciu nowego warsztatu fajkarskiego firmy Mr. Bróg. Jednak my wolimy nazywać to przedsięwzięcie "Fabryką Fajek" - zresztą pierwszym tego rodzaju przedsięwzięciem w kraju. Nie jest to bowiem warsztat, który do tej pory znaliśmy lecz najnormalniejsza w świecie wytwórnia. Na dolnej kondygnacji ulokowane są pracownie i cała linia technologiczna. Jest także zaplecze socjalne dla fajkarzy. Na górnej - znalazło się miejsce na prawdziwą suszarnię eboszonów, a także - w przyszłości - salę konferencyjną. Renata i Zbyszek Bednarczykowie myślą także o "wykrojeniu" standardowego mieszkania, dla jednego z fajkarzy.

Oto nasza fotorelacja z uroczystego otwarcia Fabryki, w której obok tłumu fajczarzy, przyjaciół i znajomych uczestniczyła pani Janina Róg, wdowa po ś. p. Kazimierzu Rogu - współtwórcy firmy Mr. Bróg.

Warto dodać, że państwo Bednarczykowie tworząc Fabrykę skorzystali z funduszy Unii Europejskiej.

 

Dalej foto>>>

Powrót>>>